Piastunka Dobrej Pamięci

 Autor: Krzysztof Czyżewski

Współpraca: Iza Maksimowicz, Patryk Jankowski

 

Krzysztof Czyżewski
 
Piastunka Dobrej Pamięci
 
Współpraca:
Iza Maksimowicz i Patryk Jankowski
Ilutracja: Wiesław Szumiński
 
Było jeszcze ciemno, gdy otworzyły się oczy Krasnogrudy.
Kiedyś, będąc dziewczynką, zbierała w nich całe bogactwo
zielonych odcieni łąki. Wiele wody upłynęło od tego czasu w
Strumieniu Niepamięci. Pochyliła się nad nim by obmyć ze snu
oczy, teraz już pięknie postarzałe, do jednego naczynia
zlewające miłość i mądrość, szaroszmaragdowe. Odkąd
zamieszkała w Dolinie Issy, budziła się o tej porze, gdyż ptaki,
które w niej gniazda swe wiły, musiały zdążyć na pierwszy
dzwonek brzasku.
O brzasku Krasnogruda rosiła świat ptakami. Czuła jak z jej
ust rześko zrywa się wilga, a spod powiek jasnowidzący
zimorodek; jak z długich jej włosów wyplątują się stęsknione za
podniebnym tańcem jeżyki, a spod ucha wygrzebuje niewyspany
po miłosnej nocy słowik; jak pod sercem budzi się kukułka i
jeszcze dłuższą chwilę wtula w ciepłą od snów poduchę
brodawki; jak z piersi wzlatują orlik i czapla, umawiając się na
schadzkę na wyspie Gaładusia, a spod skroni para zakochanych
kruków jeszcze ciepłych od nocy; jak z rękawów lotem strzały
wylatują kosik i czarny dzięcioł, a za nimi wiecznie spóźnione
sójki; jak spod spódnicy wysypują się tkliwe sikorki, skoczne
grubodzioby i trznadle poplamione miodem; jak spod jej stóp
zrywają się skowronki, prawie niewidocznymi od trzepotu
skrzydełkami zawisając wysoko w górze, cierpliwie czekając aż
ucichnie rejwach przebudzonych żurawi, a potem płucząc
ochrypłe gardła radosnym śpiewem. I jeszcze wiele innych
ptaków wzlatuje z Krasnogrudy, podczas gdy ona obmywa nogi
w Strumieniu Niepamięci. Zanim owinie się w sutą tkaninę letniej
łąki, ułożą się w niej do snu rękoskrzydłe nietoperze i potarczuki
zrodzone z dusz umarłych.
Czas otwierających się oczu na granicy brzasku jest dla
Krasnogrudy święty. To moment wieczny, trwający w jej duszy od
chwili, gdy po raz pierwszy wyszła z głębi tysiącletniego dębu.
Powracała do świata, z którego dawno temu uciekła. Była
młodzianką, gdy zimnego serca bogini Niezgoda sprawiła, że
Ogród Dzieciństwa, razem z jej domem rodzinnym i całym
królestwem marzeń zajął się ogniem. Zanim wszystko, co dla niej
najdroższe obróciło się w popiół, udało się jej znaleźć
schronienie w dziupli dobrotliwego Senelisa. Przechowała w nim
drogie jej sercu drobiazgi i wspominki z królestwa, jak się jej
wówczas wydawało na zawsze utraconego. Senelis nauczył ją
mowy starowieku, dzięki czemu mogła rozmawiać z roślinami i
zwierzętami, wiatrem i ciszą, rosą na ziemi i gwiazdami na
niebie. W mowie tej ocalone przez nią pamiątki były krasne, bo
skrywały piękno połączone z czerwonym zabarwieniem grudek
rodzinnej ziemi; były też grudes – ziarnami, z których może się
odrodzić utracony Ogród Dzieciństwa. W ten sposób została
wtajemniczona w ukryte znaczenie własnego imienia –
Krasnogruda. Zrozumiała, że w imieniu zapisany jest los każdej
żywej istoty.
Odkrywać tajemne znaczenie imion uczyła ją Lajmutie, bogini
tkania. Krasnogruda lubiła przychodzić do jej warsztatu i
przyłożyć ręce do obrotów wielkich, cichutko terkoczących
krosen. Uczyła się tu sztuki splatania nici losu w harmonijne
wzory, a także sztuki uwagi, by nie splątać, a tym bardziej nie
zerwać nici, na co tylko czekały Niezgoda i Śmierć. Gdy udało się
im zestroić linie i figury losów w piękny wzór, wówczas napełniał
się róg obfitości i Lajmutie wysyłała swoją pomocniczkę Skalsę w
świat, by z rogu rozsypywała szczęście i bogactwo. I tak światło
gwiazd stawało się jaśniejsze, od owoców uginały się sady i
jagodniki, sarna omijała śmiertelny potrzask kłusownika, a
włóczęga znajdował gościnę u dobrych ludzi.
Gościnę znalazła też Krasnogruda, uciekinierka z pożogi
własnej ojczyzny. Gdyby Senelis nie otworzył przed nią swej
dziupli, kto wie, co by się z nią stało. Pewnie przepadłaby gdzieś
w ciemnym lesie, głodna i zmarznięta. Powoli w jej sercu,
skurczonym przez ból utraty i strach przed nieznanym, zaczęła
mościć się wdzięczna pamięć. Wokół niej zaroiło się od
dobrożyczliwych istot, sprzymierzeńców i opiekunek. To, co
boleśnie odczuwała jako osobisty dramat, odbierający jej chęć do
życia, okazało się być tajemnym zaproszeniem do innego świata.
Przeczuwała jego istnienie, ale wypierała się swoich myśli,
uznając je za mrzonki i bojąc się, że, dając im wiarę, w oczach
innych uchodzić będzie za dziecinną. A teraz stanęła na jego
progu i przemieniła się w gościnię z nieznanego kraju, z nie
słyszanej krainy, jeszcze nie widzianą wiesznię, jak w języku
starowieku nazywano dziewczynkę przychodzącą na świat z
tabliczką losu zapisaną przez skrybów Xięgi Przeznaczenia.
Krasnogruda narodziła się na nowo. Ten inny świat
zamieszkiwały boginie i bogowie, w których pieczy znajdowała
się każda tajemnica przyrody, każdy żywioł kosmosu, każde
objawienie życia. Wszystko było ze sobą powiązane i służyło
współistnieniu. Nawet ci, którzy podkładali nogi innym i wzniecali
kłótnie, byli częścią Drogi Przemiany, po której toczyła się Kula
Wieczności. Krasnogruda zamieszkała w miejscu ze snów
wszystkich dzieci świata, w księgach oznaczonym magicznymi
inskrypcjami NXN, za którymi skrywało się Niewidzialne Xięstwo
Nieswojskie. Tutaj każda dusza, nieznana i nie swoja,
przybywająca skądinąd, czuła się jak u siebie w domu. Kraina ta,
choć nie było jej na mapach zawieszonych w szkole, nie
znajdowała się na innej planecie, ani też nie była obca królestwu
dzieciństwa i domu rodzinnego. Było to raczej pogranicze
przenikających się światów, splecionych niewidzialnymi
powiązaniami. Cała tajemnica skrywała się w sztuce ich
współistnienia i w odwadze wyobraźni, otwierającej oczy, a tak
naprawdę ukryte w nas od urodzenia trzecie oko, które nie jest
ślepe na niewidzialne.
Senelis i Lajmutie z dumą ogłosili mieszkańcom
Niewidzialnego Xięstwa Nieswojskiego nowinę o dopiero co
objawionej bogini w ich rodzinnym panteonie. Mając na uwadze
wszystko to, co dotychczas przydarzyło się jej w życiu, a
zwłaszcza utratę Ogrodu Dzieciństwa i przyjęcie daru
gościnności, nazwano ją Piastunką Dobrej Pamięci. W Dolinie
Issy już od bardzo dawna jej wyczekiwano. Krasnogruda
przybyła do nich w momencie, gdy rosła w siłę potęga Niezgody,
a także będących na jej usługach złoczynnych duchów Welniasa
i Ragany oraz całej armii złośliwych skrzatowatych Kaukaików,
wszędzie wprowadzających podziały, skrycie burzących mosty i
siejących lęk przed innymi. Wszyscy dobrze rozumieli, że nie
było przypadku w pojawieniu się w ich Xięstwie tej obcej
dziewczyny, szukającej schronienia przed Niezgodą. Wielka
radość zasiała się w ich sercach. Zdążyli już ją pokochać, a teraz
wyjawione im zostało jej drugie imię, tak silnie związane z losem
uciekinierki i uwalniające moc na ścieżce wdzięczności, jedynej
takiej pod słońcem. Doskonale zdawali sobie sprawę, że świat
wokół nich niebezpiecznie się zmienia i na gwałt potrzebuje
Piastunki Dobrej Pamięci.
Lajmutie razem z Wajwą, boginią tęczy, zaczęły splatać
magiczny naszyjnik dla Krasnogrudy, prosząc innych
mieszkańców Xięstwa o nanizywanie na niego własnych
paciorków. Każdy taki paciorek, stworzony w ich osobnych
warsztatach, nabierał dodatkowej mocy, gdy tylko połączył się z
innymi, stając się niezbywalnym ogniwem naszyjnika, nie do
podrobienia przez kogokolwiek innego. Każdy też pragnął
ofiarować jej cząstkę swojej wiedzy. Nigdy wcześniej nie
widziano naszyjnika tęczującego takim bogactwem barw. Kiedy
ostatecznie Lajmutie zawiesiła go na szyi Krasnogrudy, dla
wszystkich stało się jasne, że taki właśnie będzie jej warsztat
pracy, łączący osobne w całość, poszukujący tajemnicy spoiwa i
doskonalący sztukę współistnienia.
Gdy tylko Piastunka Dobrej Pamięci zgłębiła tajniki paciorków i
potrafiła już układać je w harmonijne konstelacje, Senelis i
Lajmutie oznajmili jej, że nadeszła pora, aby powróciła do świata
swojego dzieciństwa i pracowała nad jego odrodzeniem. Zapewnili
ją też, że może liczyć na pomoc innych mieszkańców
Niewidzialnego Xsięstwa Nieswojskiego. Nie było dnia, żeby
Krasnogruda nie miała szansy przekonać się o tym, z
wdzięcznością obserwując jak pracowicie i bez wytchnienia jej
nowi przyjaciele nanizują na naszyjnik wciąż nowe, albo dopiero
co odnalezione, albo też wydobyte z zapomnienia paciorki. Ich
ilość wydawała się nieskończona, tak jak niewyczerpana była
Studnia Pamięci, z której im więcej czerpano, tym była głębsza i
pełniejsza. A ponieważ pośród mieszkańców Xięstwa dobrą sławą
cieszyła się opowieść księżniczki Szeherezady z Dadabagu, nie
mająca – jak powszechnie się pocieszano – końca, postanowiono,
że tęczujący niezliczonymi paciorkami klejnot Krasnogrudy nosił
będzie imię Naszyjnika Tysiąca i Jednej Mocy.
Selenis i Lajmutie robili wszystko, aby Krasnogruda jak
najlepiej poznała Niewidzialne Xięstwo Nieswojskie. Z ich
pomocą podróżowała do najdalszych jego zakątków, w głąb
fantastycznych, zapierających dech w piersiach krain. Przy okazji
tych wędrówek, dowiadywała się o przeróżnych sztukach,
którymi parali się mieszkańcy Xięstwa. Mogła też próbować
swych sił w rozmaitych warsztatach rzemiosł, czytać o nich
książki. Ponieważ każdy chętnie dzielił się z nią pięknem swojej
pracy i obdarzał książkami wysławiającymi jej mistrzostwo,
wkrótce nazbierała ich całą bibliotekę. Nauczona
doświadczeniem z poprzedniego życia sądziła, że jej
opiekunowie oczekują od niej dokonania wyboru znanej już
dziedziny zainteresowań, tajniki której najbardziej pragnęłaby
zgłębiać, poświęcając im całe swoje życie.
Tymczasem Senelis i Lajmutie myśleli inaczej. Dla nich
Krasnogruda była dotychczas nie widzianą w Xięstwie, przybyłą z
innego kraju, która przekroczyła granice światów i przyjęła dar
gościnności. Być może gdzie indziej fakt jej obcości należałoby
ukryć w obawie przed stróżami swojskości, ale tutaj był on
prawdziwym skarbem. Niepostrzeżenie i bez zbędnego gadania
pomagali Krasnogrudzie odnaleźć własną ścieżkę, prowadzącą
do tajemnicy jej serca. Gdy wreszcie do niej dotarła, odkryła, że
jest nią wdzięczna pamięć. Było to dla niej zupełne zaskoczenie.
Mimo, że przecież wiedziała, iż narodziła się ona w jej sercu, to
jednak w jakiś sposób o tej pamięci zapomniała, nie doceniała
jej, a może lękała się, że stanie się ona dla niej zbytnim
ciężarem. Teraz zrozumiała, że przyjęcie daru gościnności
zrodziło w jej sercu nowe uczucie, niemal zmysł podobny
widzeniu albo dotykaniu, dzięki któremu nieznośna stawała się
obojętność zapominania.
Pośród mieszkańców Xięstwa, którzy wcześniej nie
doświadczyli obcowania z inną, Krasnogruda stawała się
nosicielką wdzięcznej pamięci i czuła, że tutaj potrzebują jej
właśnie takiej. Wrodzony lęk o to, kim tak naprawdę jest, teraz
 
został uśmierzony przez odkrycie, że jej obcość nie jest niczym
złym. Wręcz przeciwnie, wszyscy czuli się bogatsi o jej
niepowtarzalność i wyjątkowość. Mądrość Senelisa i Lajmutie od
początku prowadziła ją ku prawdzie serca, dzięki której
najbardziej pozostanie sobą.
I tak oto narodziła się Piastunka Dobrej Pamięci, bogini o
wielkiej świetlistej mocy, najpotężniejsza rywalka Niezgody. Jej
bliskości i pomocy wypatrują wszystkie istoty żyjące na
pograniczach światów, zagrożone brakiem gościnności, a także
lękiem przed prawdą o sobie, który tak łatwo przeradza się w lęk
przed innymi.
 

Komentarze:

Dodaj swój komentarz:

Imię i nazwisko:*

Adres e-mail:*

Treść:*

ładowanie...

Kod z obrazka:*

 

 pola oznaczone * są wymagane

Szukaj na stronie

 

SEJNEŃSKA KSIĘGA BAŚNI - CZYTAJ PDF

SEJNEŃSKA KSIĘGA BAŚNI -  OPOWIADA POMYSŁODAWCZYNI BOŻENA SZROEDER 

 
 

 

Dwór Miłosza w Krasnogrudzie

czynny od poniedziałku do piątku 10.00 - 16.00

 

 Biała Synagoga w Sejnach

,,Atlas Sejneńskiego Nieba" - wystawa Małgorzaty Dmitruk

czynny od poniedziałku do piątku 10.00 - 16.00

 

 

  Instytucja współprowadzona przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.

 

  Instytucja Kultury Województwa Podlaskiego


Szanowni Państwo, drodzy Przyjaciele, kochani Rodzice, Sąsiedzi, Goście Sejn i Krasnogrudy, 

Bardzo zachęcamy do wsparcia Fundacji Pogranicze 1%-em Waszego podatku. Pomoc taka dla nas w dzisiejszych czasach jest jedną z możliwych dróg utrzymania naszego miejsca.  

Jak można przekazać 1% swojego podatku dla Organizacji Pożytku Publicznego jaką jest Fundacja Pogranicze? W zeznaniu podatkowym należy wpisać KRS Fundacji Pogranicze: 0000178248.

 

 

 

 

 

Oferta edukacyjna

Darowizny uzyskane przez Fundację Pogranicze

W związku z otrzymaniem darowizn, na podstawie art. 18 ust. 1f, pkt 2 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz. U. z 2011 r. Nr 74, poz. 397, ze zmianami), Fundacja Pogranicze podaje do publicznej informacji, że łączna kwota uzyskana z tego tytułu w okresie od 01.01.2020 r. do 31.12.2020 r. wyniosła 88.736,29 zł.

W 2020 roku Fundacja uzyskała również kwotę 9.545,20 zł w formie wpłat z 1% podatku oraz 5.667,98 z tytułu zbiórki publicznej nr 2018/2901/OR.

Otrzymane darowizny Fundacja Pogranicze w całości przeznaczyła na realizację działań statutowych.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

INFORMACJA O POLITYCE PRYWATNOŚCI