Organizatorzy o spotkaniu w Poznaniu, 16.03.2019
Nadstawialiśmy ucha, otwieraliśmy umysły i serca, rozmawialiśmy patrząc sobie w oczy... tak teraz tego brakuje! - podsumowanie sobotniego spotkania z Krzysztofem Czyżewskim
Dziękujemy Krzysztofowi Czyżewskiemu,
Krzysztof Czyżewski - Żegaryszki - wieczór autorski
Dziękujemy małżonce i muzie Autora Małgorzacie Czyżewskiej,
Dziękujemy Pani Marcie Marta Kowerko-Urbańczyk oraz wszystkim współorganizującym spotkanie.
Dziękujemy licznie przybyłym Gościom <3
Dziękujemy Oldze Olga Strizhniova za piękne rysunki, tworzone na żywo podczas spotkania.
Wczorajsze spotkanie, wieczór autorski z Krzysztofem Czyżewskim z Pogranicza, z Sejn i Krasnogrudy było absolutnie wyjątkowe <3 Nadstawialiśmy ucha, otwieraliśmy umysły i serca, rozmawialiśmy patrząc sobie w oczy... tak teraz tego brakuje!
Krzysztof Czyżewski czytał swoje haiku, ale opowiedział także o działaniach na Pograniczu, gdzie wcale nie chodzi o zacieranie granic, one nie nikną, ale ludzie uczą się żyć obok siebie, współistnieć mimo różnic, mimo wytyczonych granic, które ich dzielą.
Wiele słów Autora zapadło nam w dobrą pamięć. Szczególnie wybrzmiały te związane ze wspomnieniem tragicznie zmarłego Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, z którym Pan Krzysztof współpracował m.in. na niwie wielokulturowości i przeciwdziałania tzw. mowie nienawiści, przed której konsekwencjami ostrzegał, przywołując okoliczności zamordowania Prezydenta Gabriela Narutowicza (Gdańskie Debaty Obywatelskie).
Dlatego też refleksje związane z odzyskiwaniem wiary w sens budowania mostów i wzmacnianie tego, co małe, dały nam zdecydowanie najwięcej do myślenia, także w kontekście naszych działań...
"Ten lęk, który dzisiaj mamy - nazwijmy to Goliatem. Rodzi się nowa fala przemocy, ksenofobii, niechęci do obcego, brunatniejąca... Jest Goliat i jeżeli spróbujemy stanąć wobec tego, to mamy jakieś poczucie, że jedynie drugi Goliat jest w stanie na poważnie sobie z tym poradzić. Jakbyśmy nie wierzyli w Dawida. To jest właściwie jedyne na czym Goliatowi może zależeć - to żebyśmy utracili wiarę w Dawida. Już w momencie, kiedy zaczniemy tak myśleć, jesteśmy we władaniu Goliata, ma nad nami panowanie.
(---) Potrzebne jest przewartościowanie stosunku do tego, co jest małe. Ludzie, którzy przeszli przez doświadczenie totalitaryzmu - efektem tego jest utrata wiary w małe. Podkopanie w człowieku wiary, w to co jest małą rzeczą, małym krokiem, drobiazgami życia, wykorzenia z miejsca, zabiera...
(---) Spotykam bliskich mi ludzi, którzy mi mówią: fajnie to robicie, ale jakie to ma znaczenie. To musi być masowe, wielkoliczbowe, bo jedynie to da realną odpowiedź na poważne zagrożenia. (---)
Dlatego tak ważna jest praca ze słowem i inne działania, danie siły, by na nowo odzyskac wiarę w to, co najmniejsze. To małe zmienia świat. To ono ma moc przemiany. Nie zmienimy świata, jeżeli utracimy małe..."
Rysunki: Olga Strizhniova
Foto: Maciej Krajewski