Odszedł Wiesław Osewski (1949-2018), z którym Pogranicze rozpoczynało działalność wydawniczą
Słowa wspomnienia i pożegnania Krzysztofa Czyżewskiego. ..."terminowaliśmy u Wieśka, zaciągając najczęściej bezzwrotny dług wdzięczności za jego wiedzę, doświadczenie, czas, często bezinteresowność."
Odszedł Wiesław Osewski (1949-2018), nieodżałowany artysta plastyk z Suwałk. Pozostaną po nim niezliczone grafiki, ekslibrisy, rysunki i obrazy, pozostaną też niezapomniane anegdoty i opowieści. Ktokolwiek na Suwalszczyźnie parał się dziennikarstwem i pracą wydawniczą musiał się z nim zetknąć i "przejść" przez jego warsztat. My wszyscy, którym marzyło się wydawanie książek, czasopism i innych druków zwartych, terminowaliśmy u Wieśka, zaciągając najczęściej bezzwrotny dług wdzięczności za jego wiedzę, doświadczenie, czas, często bezinteresowność. Obok niezliczonych inicjatyw, którym służył pomocą, był też oczywiście u początków narodzin oficyny Pogranicza i to z nim i ze Zbyszkiem Fałtynowiczem po nocach składaliśmy pierwsze numery "Krasnogrudy". Znaleźć w nich można także jego rysunki, zaświadczające trafności spostrzeżenia Andrzeja Strumiłły o żarcie i mądrości Stańczyka obecnych tak w jego osobie, jak i w pracy artystycznej. Będzie Cię brakowało, suwalski Stańczyku!
22.06.2018
Wiesław Osewski nie żyje. Odszedł artysta dojrzały, znakomity kompan
W czwartek, 21 czerwca na oddziale kardiologicznym suwalskiego szpitala zmarł Wiesław Osewski, znany suwalski grafik, malarz, rysownik. Miał 69 lat.
Wieśka znali wszyscy suwalscy dziennikarze. Przez ponad 20 lat był redaktorem graficznym tygodnika „Krajobrazy”, czuwał nad grafiką w wielu innych tytułach prasowych i książkowych, wiele z nich zilustrował. Praca z Nim była przyjemnością, biły od Niego spokój i humor (czego dowodem są liczne rysunki satyryczne), miał dar opowiadania, był świetnym gawędziarzem i kompanem.