3-4 grudnia 2005 - Adopt Srebrenica
Adopt Srebrenica (Wrócić do Srebrenicy). W siedzibie Fundacji Alexandra Langera w Bolzano dyskutowano o projekcie utworzenia międzykulturowego centrum dialogu w Srebrenicy. Pogranicze reprezentował Bartosz Hlebowicz.
Adopt Srebrenica
Bolzano. Projekt dla miasta
3-4 grudnia Fundacja Alexandra Langera gościła wolontariuszy i członków pozarządowych organizacji pracujących nad projektem “Adopt Srebrenica”. Fundacja, wraz z organizacją AMIKA z Tuzli i grupą tamtejszych bośniackich studentów, planuje w 2007 wybudować lub wynająć budynek w Srebrenicy, który - w zamierzeniu inicjatorów - ma stać się miejscem spotkania ludzi o odrbnych narodowościach i podzielonych przez ostatnią wojnę: Serbów, Bośniaków (czyli muzułmanów zamieszkujących Bośnię i Hercegowinę) i Chorwatów.
Pomysłów na zagospodarowanie takiego miejsca zgłoszono podczas spotkania w Bolzano wiele, tak jak i potrzeb, jakie ma Srebrenica, która była świadkiem mordu ośmiu tysięcy bośniackich muzułmanów w 1995 roku i exodusu pozostałej części tej etnicznej grupy. Dzisiaj idzie o to, by ludzie zechcieli wrócić do Srebrenicy i by nauczyli się żyć razem od nowa. Aktywiści z Włoch, Bośni, Holandii, Polski, Niemiec i Chorwacji wymieniali różne idee: utworzenie centrum, które zajmowałoby się wyszukiwaniem pracy dla młodych bezrobotnych, uczynienie z ośrodka miejsca, w którym uczono by konkretnych zawodów; organizowanie koncertów muzyki rozrywkowej, młodzieżowego hostelu, biblioteki, pracowni komputerowej, a nawet szkoły letniej. Bartosz Hlebowicz z Pogranicza zgłosił pomysł prowadzenia działalności artystyczno-edukacyjnej w planowanym centrum, przedstawił projekty sejneskiego ośrodka, między innymi Kronik Sejneńskich i Program Edukacji Regionalnej.
Który ze zgłaszanych pomysłów, i w jakiej formie, zostanie zrealizowany, nie wiadomo. Na razie wolontariusze podzielili się na grupy, które mają zająć się konkretnymi zadaniami: ustaleniem, jakie są najpilniejsze problemy mieszkańców Srebrenicy; sprawdzeniem, ile i jakie pozarządowe organizacje już działają w tym mieście; wyszukaniem odpowiedniej lokalizacji przyszłego ośrodka; zbadaniem, do jakich instytucji należy zgłaszać projekt. Uznano też, że należy wynająć eksperta, który pomógłby taki projekt napisać.
Pierwszym konkretnym czynem będzie zakup komputerów i uruchomienie stałych łączy internetowych dla bośniackich działaczy w Tuzli i Srebrenicy. Rainer Gerardi z Fundacji Aleksandra Langera zadeklarował, że jego instytucja na potrzeby projektu przeznaczy nagrodę 25 tysięcy euro miasta Rzym, którą otrzyma 22 grudnia (pierwszym laureatem był Jan Paweł II).
Profesor Marianella Sclavi z Fundacji Langera, prowadząca część spotkania, powiedziała: „Nie chcemy działać zbyt szybko, chcemy naprawdę odpowiedzieć na potrzeby lokalnych ludzi. Jedno wiemy na pewno: projekt musi polegać na budowaniu mostów!”