10-12 kwietnia 1997
Krzysztof Czyżewski uczestniczył w Dniach Kultury Polskiej w Sarajewie na zaproszenie Ambasadora RP w Lublanie Jana Tombińskiego i attaché kulturalnego ambasady Małgorzaty Wierzbickiej.
Dni Kultury Polskiej w Sarajewie
Artykuły prasowe:
Polskie Sarajewo, "Gazeta Wyborcza" 8.04.1997
Pogranicze w Sarajewie, "Kurier Poranny" 9.04.1997
Bośniackie Dni Kultury Polskiej
Zaczęły się przed, lecz zbiegły się z wizytą w Sarajewie papieża Jana Pawła II – Dni Kultury Polskiej. Trwały one przez tydzień i stanowiły finał długotrwałych przygotowań ze strony bośniackiej i polskiej. Wśród uczestników był m.in. Krzysztof Czyżewski, kierujący w Sejnach Fundacją "Pogranicze" oraz Ośrodkiem Pogranicze Sztuk–Kultur–Narodów.
Dni Kultury Polskiej zorganizowano w taki sposób, żeby mieszkańcy Sarajewa, stolicy Bośni, miasta powracającego do życia po wyniszczającej wojnie domowej, mogli "dotknąć" współczesnych dokonań naszej kultury z różnych stron. M.in. odbył się pokaz filmów Krzysztofa Kieślowskiego i koncert Janusza Olejniczaka w sarajewskiej Filharmonii. Ukazał się również, przy współpracy polskiej, tom poezji laureatki Nagrody Nobla, Wisławy Szymborskiej w przekładzie Slavko Santicia i Mariny Trumić.
W kręgu prezentacji literackich znalazły się dokonania sejneńskiego Ośrodka Pogranicze Sztuk–Kultur–Narodów. Z Krzysztofem Czyżewskim rozmawialiśmy we wtorek, bezpośrednio po jego powrocie z Sarajewa.
– Przylecieliśmy do Sarajewa w czwartek, 10 kwietnia, razem z Tadeuszem Mazowieckim – mówi Krzysztof Czyżewski. – Imprezy odbywały się już od paru dni. Dni Kultury Polskiej zostały zorganizowane z inicjatywy pracowników ambasady polskiej w Lublanie, obejmującej Bośnię i Hercegowinę: ambasadora Jana Tombińskiego i attaché kulturalnego, Małgorzaty Wierzbickiej.
Wśród akcentów literackich znalazło się wydanie specjalnego numeru pisma „Zidne Novine", poświęconego literaturze polskiej. W promocji pisma uczestniczyli tacy twórcy jak Brakoniecki, Komendant czy Kornhauser. Na jego łamach są też m.in. Huelle i Chwin. Spotkanie odbyło się w siedzibie Związku Pisarzy Bośni i Hercegowiny. W tym samym miejscu w ub. piątek miała miejsce prezentacja działalności i tzw. projektów Ośrodka Pogranicze z Sejn.
– Nasz program poświęcony Bośni nazwaliśmy „Zrozumieć Bośnię" – mówi Krzysztof Czyżewski. – W ub. roku wydaliśmy przy okazji tego programu komplet ośmiu tomików poezji bośniackich autorów. Kilku z nich uczestniczyło w piątkowym spotkaniu: Izet Sarajlić, Ivan Koralić, Josip Osti i Ferrida Duraković. Były też obecne polskie tłumaczki z naszej Biblioteki Pisarzy Sarajewa – Danuta Cirlić-Straszyńska i Magdalena Petryńska.
Mieszkańcy Sarajewa zapoznali się z antologią poezji bośniackiej pt. „Lament nad Sarajewem" w tłumaczeniu Juliana Kornhausera. Ponadto Krzysztof Czyżewski przywiózł książkę Dżevada Karahasana pt. „Sarajewska sevdalinka" oraz zaprezentował treść przygotowywanych obecnie do druku wydawnictw: dwóch numerów „Krasnogrudy", które są poświęcone Bośni oraz powieści Antonio Żalicy pt. „Ślad smoczej łapy". Nic zatem dziwnego, że tak szeroka oferta edytorska, realizowana gdzieś na kresach Polski i świadcząca o zainteresowaniu losami wielonarodowej społeczności Bośni, zaskoczyła uczestników spotkania.
– Przyjęto nas bardzo ciepło, a publiczności było tak dużo, że zabrakło krzeseł i wiele osób stało – wspomina szef Pogranicza. – Na spotkaniu byli obecni Tadeusz Mazowiecki i Konstanty Gebert. Dużo napisano o nas w prasie i pokazywano w telewizji. Mówiło się, oczywiście w pozytywnym kontekście, o „inwazji polskiej" na Sarajewo.
Następnego dnia polscy goście uczestniczyli w dyskusji pn. „Czym jest Bośnia dla Europy pod koniec XX wieku", wśród nich Roman Wieruszewski, który był doradcą Tadeusza Mazowieckiego jako specjalnego sprawozdawcy Komisji Praw Człowieka ONZ i nadal pełni swoją funkcję.
– Bardzo licznie była reprezentowana strona bośniacka – podkreśla Krzysztof Czyżewski. – Dziennikarze, intelektualiści, profesorowie Uniwersytetu. Jeszcze w poniedziałek uczetniczyliśmy w spotkaniu „Kręgu 99". Jest to zorganizowane na wzór belgradzkiego kręgu opozycji intelektualnej, która tam występuje przeciw Miloseviciowi. W Sarajewie członkowie „Kręgu 99" chcą wielonarodowej, zintegrowanej Bośni.
Podczas odbywających się na przełomie lutego i marca w Supraślu zajęć Szkoły Pogranicza Krzysztof Czyżewski mówił „Gazecie" o planach zorganizowania jednej z sesji w Sarajewie. Obecnie, po powrocie stamtąd, zamiary szefa Pogranicza stają się bardziej realne, dzięki Fundacji Sorosa, która działa również w Bośni.
Krystyna Konecka
"Gazeta Współczesna" 21.04.1997