Krzysztof Czyżewski - Honorowy Ambasador Wschodu 2020 r. i Jego słowa do Laureatów 2021 roku

AMBASADOR WSCHODU – PODZIĘKOWANIE
Tytuł Ambasadora Wschodu to dla mnie zaszczyt. Dziękuję. Ačiū. Дзякуй. Дякую. Rahmat. A groysn dank. Wybrałem Wschód dla trudnego i bogatego pogranicza, dla mirnej duszy, dla współistnienia ludzi i natury strzeżonych świętym prawem gościnności. Są to wartości, których coraz trudniej bronić we współczesnym świecie, coraz bardziej wykorzenionym z duchowości, niegościnnym, pociętym murami raniącymi ekologiczną i międzyludzką tkankę łączną. Wschód, bardziej niż kierunek geograficzny, oznacza dla mnie kierunek duchowy. I on jest dzisiaj najbardziej zagrożony.
Bycie Ambasadorem Wschodu staje się coraz większym wyzwaniem. Granica polsko-białoruska w ostatnich miesiącach przeobraziła się w miejsce zagrożenia dla naszego państwa, a jednocześnie miejsce niewyobrażalnych ludzkich tragedii. To zewnętrzna granica Polski i Unii Europejskiej, a zarazem wewnętrzna granica Europy i ludzkiego sumienia. Wszyscy zdajemy teraz trudny egzamin z tego dramatu. Na naszych oczach dochodzi do rozłamu tego, co nigdy nie powinno być od siebie oddzielone. Bo nie może być przecież tak, że patriotyzm zostanie przeciwstawiony postawie chrześcijańskiej, że strzeżenie bezpieczeństwa własnego domu obróci się w obojętność na los ludzi w drodze. Nie może być tak, że człowiek stanie się anty-państwowy, a państwo anty-człowiecze. Jeżeli do tego by doszło, zwycięstwo będzie po stronie wrogich nam, antypolskich, antyeuropejskich, nieludzkich reżimów.
W przestrzeni tego właśnie dramatu, którego dzisiaj symbolem ale też bolesną realnością jest granica polsko-białoruska, działają rzesze wspaniałych ludzi pogranicza – w społecznościach lokalnych, w akcjach humanitarnych, w służbach mundurowych, samorządach, parafiach i stowarzyszeniach obywatelskich. To oni są dla mnie prawdziwymi Ambasadorami Wschodu. Gdyby ten tytuł miał jakąś postać materialną, to podzieliłbym go do ostatniego kawałka, do ostatniego grosza albo okruszka i rozdał im wszystkim. Nisko się kłaniam obywatelkom i obywatelom Wschodu, dumnym ze swoich korzeni i chcącym pokazać, że są obecni w naszym kraju budując most tam, gdzie jego wrogowie chcieliby widzieć przepaść.
Krzysztof Czyżewski